19 listopada 2014

KONIEC... ;(


Witajcie Kochani!


Nie ma sensu okłamywać, wmawiać sobie, czy chociażby próbować - to nie ma najmniejszego sensu i jeszcze niepotrzebnie robię sobie i Wam nadzieję.
Kończę działalność bloga, ale nie zamierzam go usuwać. Niech sobie będzie, może ktoś będzie chciał czytać. Przepraszam Was za ciągłe obietnice i tak dalej, ale miałam nadzieję, że wrócę, naprawdę. Niestety nie udało się, co mnie smuci; był to mój pierwszy blog i chyba jedyny sukces w życiu. Tyle wyświetleń, tyle fanów, tyle komentarzy i motywacji od Was... I'm proud of us! Jestem dumna z siebie, że udało mi się spełnić marzenie, za to, że byliście i czytaliście moje wypociny :)
Ale to koniec.
Nie ma sensu trzymanie Was w niepewności. Ten blog umarł. Na dobre? Tak. Może za kilka lat wrócę, ale nie będę niczego obiecywać.
Natomiast mam dobrą wiadomość, jeśli chodzi o pozostałe blogi. Zamierzam pisać od nowa
Tu i tu.I żadnych blogów nie planuję zakładać, bo aby takie coś budować, trzeba mieć wenę i czas. Ja nie mam, więc pozostanę przy pisaniu w wordzie.
Mam konto na A03, więc jakby ktoś chciał, to mogę zalinkować..
Byliście wspaniali, a czas spędzony tutaj będę cholernie miło wspominać
DZIĘKUJĘ! <3

Obserwatorzy